Dobra Rada
Dobra Rada (albo inaczej: Główne Danie…)
Nie ziemskie uciechy
lecz Duszy wzrastanie
niech wejdzie pod strzechy
jako główne danie –
bo Dusza Spełniona
to rzecz niepojęta
i żadne z tym równać
nie mogą się święta
z uciechą związane,
jedzeniem i ciałem
cokolwiek tu[1] dane
człek powie „to miałem”[2]
a Dusza trwać będzie
po Wieczyste Czasy
i zadbać w tym względzie
to wsze[3] rarytasy
w jednym czasie wzięte –
szczęście niepojęte,
opisać się nie da,
jakbyś zjadł kawałek
Raju albo Nieba (…)
Czy smak ten opiszesz?
Czy powiesz co czujesz?
Nie – zachowasz ciszę,
bo słów tu brakuje…
Ufaj tym, co wiedzą;
widzą przyszłość Twoją;
i są Twa ostoją[6].
Dusza najważniejsza,
nie ziemskie zachcianki.
Stawiając na rozwój –
masz gola u bramki…
Przekaz odebrała Veni dn 28.10.2007 –
[1] W tym zakresie
[2] Było, minęło
[3] wszystkie
[4] W górze, przed Tobą i w ogóle wszędzie (jednocześnie)
[5] Nie, że fizycznie siedzą tylko są, istnieją
[6] Podporą, wsparciem